Czerwona torebka a SEO – czyli WIEM, ŻE NIC NIE WIEM…

 

W sobotę miałam przyjemność uczestniczyć w kolejnym, już 7 spotkaniu BLOG UP w Toruniu, organizowanym przez trójkę rewelacyjnych ludzi. Dla mnie udział w BLOG UP był tzw. pierwszym razem…

 
czerwona-torebka-w-SEO
 

Z tego co udało mi się zorientować, na każdym spotkaniu występuje prelegent z ciekawym i ważnym dla blogerów tematem. Tym razem wystąpiła Ola Gościniak JESTEM INTERAKTYWNA, która opowiadała nam o SEO.
Z poczynionych obserwacji wywnioskowałam, że wszyscy uczestnicy spotkania słuchali Olę z wielkim zainteresowaniem, chłonęli wiedzę jak gąbka! W końcu praktycznie każdemu blogerowi zależy na:

  • stałych czytelnikach
  • coraz większej liczby wejść
  • najwyższych pozycji w wyszukiwarkach…


A przede wszystkim o tym Ola opowiadała.

 
 
Ja też byłam taka gąbka… tylko z dużymi porami. Albo inaczej jestem jak taka bryła gipsu która chłonie wodę i szybko zasycha, nie pozwalając tej wodzie wypłynąć z powrotem.
 
 
WIEM, ŻE NIC NIE WIEM…
 
brak-wiedzy
 
No dobra, ale skupmy się na konkretach, w myślnikach wypiszę główne plusy, co mi się spodobało na spotkaniu z podziałem na newralgiczne obszary/osoby:
 
 
Prelegentka – OlaGościniak
– wiedzę i wskazówki dotyczące SEO przekazywała bardzo przystępnym językiem
– sympatyczna, otwarta, chętnie udziela rad w konsultacjach indywidualnych
była bardzo przygotowana! Miała fachową prezentację multimedialną, materiały szkoleniowe dla uczestników i wzięła ze sobą przystojnego męża… 😉
– ma bardzo ładne ikony – rewelacja!
 
Ola-Gosciniak
 
Organizatorzy – Blog Up
– elokwentni, mistrzowie ciętej riposty,
– również chętnie udzielali porad i wskazówek,
– uważam, że robią coś wielkiego dla blogerów – cykliczne spotkania, z możliwością uzyskania ciekawych informacji i w dodatku networking,
– dzięki rozmowom w kuluarach dowiedziałam się, że następne spotkanie ma być o przecinku…  nie mogę się doczekać!
 
Ja – twardo na ziemi miękko w chmurach
– jeżeli chodzi o merytorykę spotkania to:
  • Rozumiem cel i przesłanie SEO,
  • Wiem, na czym polega wybór odpowiedniej strategii SEO,
  • Poznałam narzędzia, wtyczki dowiedziałam się o technicznej obsłudze bloga ale… NIE UMIEM tym się zająć, zainstalować… Tu się dla mnie zaczynają schody.

 

Techniczne kwestie związane z obsługą komputera zawsze były dla mnie kulą u nogi i to się nie zmienia. Moja strona – jak widzicie pozostawia wiele do życzenia. Dzięki pomocy  koleżanki  grafika udało mi się wystartować z blogiem ale design nadal stoi w miejscu.

W sumie ktoś mógłby ogłosić konkurs lub mam pomysł na projekt: Jak w 2 tygodnie nauczyć Krysię obsługiwać SEO… no dobra w 4 tygodnie, znam swoje możliwości 😀

lopatologia
 
Na pewno przekazywanie tych informacji musiałoby się odbywać łopatologicznie – ja przy komputerze wykonuje każde polecenie 😀
Ale się nie zamartwiam, za 2 tygodnie znowu spotkam się z Olą może uda mi się coś do tego czasu ruszyć samodzielnie!
No i z radością znowu wybiorę się na kolejne spotkanie Blog Up – to o przecinku!
 
Ps. Wartość dodana spotkania jak zwykle mnie bardzo cieszy – poznałam kilka fajnych osób-blogerów, z którymi mam nadzieje, spotkamy się nie raz 😉
 
my-piekne
na zdjęciu – ja z Magda Leną i Karoliną
 
Ps. 2 Pewnie zastanawiacie się, dlaczego w temacie pojawiła się czerwona torebka? To autorska definicja SEO Oli – ale co dokładnie oznacza, dowiecie się na warsztatach u niej lub pytając się autorkę osobiście.
 
jestem-interaktywna
 

37 thoughts on “Czerwona torebka a SEO – czyli WIEM, ŻE NIC NIE WIEM…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.