Kiedy jesteś tak naprawdę szczęśliwa/y?
Czasami tak niewiele potrzeba, by być szczęśliwym. Z uśmiechem na twarzy działać, a przede wszystkim mieć ochotę do działania!
Nawet w taką pogodę, jaka jest aktualnie za oknem: szaro, wilgotno i ponuro. Witaj listopad!
Dzięki radości lub szczęściu, które odczuwamy – ładujemy baterie całego organizmu!
Czy do szczęścia potrzeba zatem czegoś dużego? Nie.
Szczęśliwym można być nie tylko poprzez zdobywanie nowego, dążenie do zmian. Szczęście to także akceptowanie tego, co już masz.
Chcę Tobie pokazać, że cudownie jest, bo mamy takie życie jakie mamy, gdyż zdobywamy różne doświadczenia, przechodzimy różne etapy życia! Że jesteśmy w stanie obserwować nie tylko nasze sukcesy, ale i sukcesy naszych znajomych, dzieci. Że mamy możliwość i prawo do wyciągania wniosków.
Wszystko jest możliwe, trzeba tylko bardzo mocno tego pragnąć. Śmiech to zdrowie oraz potężne narzędzie w walce z negatywnym myśleniem. W każdej sytuacji staraj się zauważyć jakieś pozytywne strony, przeobrażaj negaty w pozytywy.
Negatywne myślenie jest przeważnie wyuczone, staje się nawykiem, jeśli powtarzasz negatywne myśli wystarczająco często. Na początku istnienia bloga (tutaj) pisałam o nawyku, pisałam o tym, że jeśli zły nawyk tak łatwo stał się naszą codziennością, tak łatwo można się go pozbyć. Możemy oduczyć się negatywizmu i ponownie odkryć pozytywne myślenie. Najlepszym sposobem jest działanie od razu, by zamienić złe myśli na dobre.
Czasami zwykłe, codzienne i proste czynności sprawiają dużo radości. Wystarczy to sobie uświadomić. Bo co by było, jakby nam tego zabrakło?
Chcesz spróbować zamienić marudzenie na pozytywne myślenie?
Zapraszam zatem na moją listopadową zabawę, polegającą na uświadamianiu sobie tego, co tak naprawdę nam sprawia radość? Co wywołuje uśmiech na twarzy?
Cytując słowa piosenki „1000 metrów nad ziemią” Mrozu
Po co ciągle patrzeć wstecz.
Po swoje musisz biec.
Ani sekundy dłużej nie wahaj się.
Mam dla Ciebie propozycję wzięcia udziału w tym wydarzeniu:
Przez 10 dni, tylko 10 dni – wyzwanie: szczęśliwy listopad
Na czym będzie polegała zabawa?
Codziennie o godz. 18:00 umieszczę na swoim profilu na facebooku jedną grafikę przedstawiającą: co mnie osobiście uszczęśliwia.
– W komentarzu pod grafiką napisz, umieść fotkę/rysunek z Twojego konta przedstawiający sytuacje/zdarzenie, które Tobie w tym dniu sprawiło radość.
– Odwiedź trzy osoby nad sobą: polub, skomentuj ich wpis.
– Swój post hasztaguj: #krystynapolek #szczęśliwylistopad
– tylko 10 dni uświadamiania sobie szczęścia, a da Tobie tyle radości! Sprawdź 🙂
Odczarujmy zatem listopad!
Przyłączysz się? Spróbuj, to całkiem proste a bardzo miłe!
Ruszamy: 10 listopada, godz. 18:00
Nie mam złych skojarzeń dotyczących miesięcy, ale pomysł na zabawę bardzo fajny.
zapraszam do wzięcia udziału w Wydarzeniu na Facebooku!
Interesujący, pozytywny pomysł:) Stosuję te metody na co dzień, nie tylko w listopadzie 🙂
To bardzo dobrze! Najważniejsze to pozytywne podsumowanie dnia 🙂
Ja nie mam problemów z listopadem – miesiąc tak samo dobry, jak każdy inny! 🙂
Fajne. Ja nienawidze jesieni wiec akurat dla mnie:)
zapraszam na Wyzwanie, które realizuje na fan page`u 🙂
Przydałoby się być szczęśliwym przez cały rok :). Niestety, mała ilość słońca, odbiera nam trochę radości i energii życiowej.
zapraszam zatem do udziału w Wydarzeniu! Szczegóły pod podanym linkiem w treści artykułu 🙂
Jesień potrafi być przygnębiająca listopad w szczególności. Fajne pomysły ? dziękuje
Zapraszam do przyłączenia się do akcji 🙂
zobaczymy 🙂
🙂
świetny pomysł, tylko nie mogę zagwarantować systematyczności. Od godz 18 już zazwyczaj rozpoczynam rytuał kąpania, kolacji itp itd 🙂 ale jak tylko zdołam z chęcią się przyłaczę
systematyczność nie jest ważna, pod względem konkretnej godziny 🙂 Na odpowiedź masz zawsze 24 godziny, uaktywniasz się, kiedy masz tylko czas 🙂
to jest świetna inicjatywa!
dziękuję 🙂
Ciekawa inicjatywa :-). Ja bym chciała w listopadzie znaleźć jakieś pozytywy, ale na razie ciągle chorzy jesteśmy więc tego… nic mnie nie cieszy 😉
zapraszam do udziału w Wydarzeniu na fejsbuku 🙂 Mam nadzieję, że jednak uda Wam się wyjść z chorób, a przynajmniej poprawić samopoczucie 🙂
Bardzo fajny pomysł 🙂 Akurat ja bardzo lubię listopad i jesień, podobnie jak zimę, wiosnę i lato 🙂
To świetnie! Tak trzymaj 🙂
Wspaniały temat i inicjatywa. Warto dopatrywać się pozytywów każdego dnia i w każdej sytuacji – taka „praca” na dłuższą metę potrafi bardzo odmienić patrzenie na świat. Z własnego doświadczenia – bardzo polecam 😀 Pozdrawiam ciepło
Zgadzam się z Tobą 🙂 Dlatego wymyśliłam to Wyzwanie 🙂
Super pomysł na takie listopadowe wyzwanie. Mi właśnie listopad tak się kojarzy, że wszystko robi się szare i smutne.
Zapraszam zatem do udziału 🙂