Co to jest wewnętrzne dziecko

„Podczas gdy w dzieciach nie znajdziemy zbyt wiele dorosłości, w każdym dorosłym znajdziemy mnóstwo z dziecka” – Walt Disney

 

Czy pamiętasz, jak zachowywałaś się będąc dzieckiem? Lub czy obserwujesz dzieci, jak reagują na różne sytuacje, zdarzenia – dobre i złe?

 

wewnętrzne dziecko

Dzieci naturalnie wierzą, że wszystko jest możliwe. Gdy ktoś pyta je o przyszłość, bez problemu widzą siebie w roli astronauty, baletnicy, piłkarza czy piosenkarki. Mój syn ostatnio powiedział, że będzie spawalnikiem, piłkarzem, dyrektorem, strażakiem 😉

Nie tylko myśliciele, ale i psychologowie na całym świecie, podkreślają obecnie jak ważne są nasze doświadczenia z dzieciństwa. Coraz więcej osób zgadza się z tym, że przychodzimy na świat obdarzeni wielką energią, zdolnością twórczą, kreatywnością i wyobraźnią.

Tak był z nami. Bowiem z biegiem lat wszelkie ograniczające przekonania, stereotypy i uprzedzenia, często pochodzące bezpośrednio ze szkoły, od rodziców, środowiska podwórkowego, sprawiają, że zniechęcamy się, a nawet zapominamy o tym, czego rzeczywiście pragniemy w życiu. Dochodzą do tego również nasze niepowodzenia. Nie zawsze traktujemy je jako lekcje, z których po prostu należy wyciągnąć wnioski, podnieść się i śmiało iść dalej. Dorastając, uczymy się także przestrzegać ogromnej ilości zasad i norm społecznych i dopasowywać do panujących standardów. Jednocześnie tłumimy w sobie wrodzony zachwyt nad światem i poczucie magii życia. Wewnętrzne dziecko ukryte zostaje głęboko pod powierzchnią szarej i chropowatej skóry naszej osobowości.

Upływ lat sprawia, że wpadamy w rutynę, codzienność.

Praca, dom i tak w kółko. Zapominamy o marzeniach, o tym że miało być inaczej. Życie staje się przewidywalne i…. nudne. Nie pozwalamy sobie na spontaniczność, bo nie wypada, co powiedzą znajomi, koleżanki w pracy? Obniżamy sobie poprzeczkę, puszczamy w niepamięć marzenia. Nie rzucę pracy, która nie daje mi satysfakcji, bo rodzina będzie zrzędziła. I w ten sposób, patrząc i zawsze analizując, co powiedzą inni – tłamsimy w sobie nasze wewnętrzne dziecko.

Tylko w głębi serca zazdrościmy szczęśliwym koleżankom, myśląc, ta to ma szczęście! Jednak głośno komentując, by inni słyszeli, jaka ona niepoważna!

A gdyby znowu stać się dzieckiem? Skoro nie można cofnąć lat, to chociaż tak w sercu i duszy?

Dlaczego wewnętrzne dziecko?

Bo dziecko symbolizuje początek, poranek, wiosnę, Nowy Rok, czystość, irracjonalizm, spontaniczność, rajski. Dzieciństwo to także symbol beztroski, dojrzewania.

Carl Gustav Jung powiedział, że:

„Archetyp dziecka (…) reprezentuje najsilniejsze, najbardziej nieuniknione dążenie każdej istoty, a mianowicie dążenie do samorealizacji”.

A więc obudzenie wewnętrznego dziecka pomaga podjąć drogę do samorealizacji ale i wolności osobistej.

Wewnętrzne dziecko jest źródłem naszej naturalnej ekspresji i intuicji. To ta poszukiwana zdolność do bycia tu i teraz, zamiast oglądania się na to, co było albo będzie.

 

Co daje nam wewnętrzne dziecko?

Dobry kontakt z drzemiącym w nas dzieckiem ułatwia nam cieszenie się życiem i docenianie maleńkich przyjemności dnia codziennego. Jest podstawą radości i dobrej, niczym nie skrępowanej, zabawy. Pozwala także cieszyć się drobnymi sukcesami oraz dziękować za to, co mamy. Wdzięczność to temat na osobny post.

Osoby które akceptują wewnętrzne dziecko, stają się bardziej świadome jego zachowań, przez co mogą nimi kierować i czuć się dobrze w każdej sytuacji. Zrozumienie siebie pozwala zaakceptować swoje słabe strony czyli zaakceptować siebie. Zrozumienie pozwala na bycie małym chłopcem, podczas zabawy klockami lego z synem lub gry w kręgle z znajomymi, a mężczyzną podczas rozmowy biznesowej. Pozwala być małą dziewczynką, która płacze podczas oglądania wzruszającego filmu i jednocześnie stuprocentową kobietą na spotkaniu z partnerem, czy bizneswoman na spotkaniu biznesowym.

To też sprawia, że jesteśmy odbierani jako naturalni i tym samym budzimy zaufanie innych.

Akceptacja wewnętrznego dziecka pozwala nam osiągnąć wewnętrzną siłę i spójność, którą dostrzegają ludzie wokół nas. Nie mamy wtedy potrzeby udowadniania sobie i innym czegokolwiek. Jesteśmy w stanie w pełni zaakceptować siebie, w komplecie ze wszystkimi zaletami i wadami. Daje to niepodważalną pewność siebie, wynikającą tylko i wyłącznie z tego kim jesteśmy.

Daje nam siłę i odwagę próbowania nowych rzeczy, zdobywania nowych umiejętności, bez rezygnacji na samym początku: ja się do tego nie nadaję!

Jak obudzić w sobie wewnętrzne dziecko?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.